Do zwolenników niedzieli handlowych w Niemczech należą przede wszystkim sami handlowcy i właściciele sklepów, do przeciwników Kościół i związki zawodowe. Temat ten jest generalnie dość złożony. Niedzielę jako dzień odpoczynku (Sonntagsruhe) wprowadzono w 1900 roku, wcześniej w XIX wieku sklepy były zwykle otwarte siedem dni w tygodniu w godzinach od 5:00 do 23:00. Tak rygorystyczne prawo obowiązywało przez ponad 100 lat, w międzyczasie (1956 rok) uchwalono ustawę zezwalającą na handel w siódmy dzień tygodnia jedynie sklepom przy stacjach benzynowych, dworcach kolejowych czy lotniskach. W 2003 roku postanowiono z kolei, że w przypadku wydarzeń takich jak festiwale miejskie, jarmarki, targi, obchody świąt narodowych, sklepy w bliskim pobliżu organizowanej imprezy mogą być otwarte. Było to jednak ustalane z wyprzedzeniem, a limit wynosił tylko cztery niedziele w ciągu roku. W 2006 roku przeprowadzono w Niemczech reformę federalną i zmieniono przepisy odnośnie regulacji niedzieli handlowych – teraz zależą one od krajów związkowych. I tak w Berlinie może być nawet dziesięć niedzieli wyjętych spod zakazu handlu – 8 urzędowych i dwie wybrane na określoną okazję (jarmark, festyn uliczny itp.) Nie powinny one jednak występować po sobie, w ciągu miesiąca mogą więc maksymalnie przypaść dwie. Sklepy czynne są od godziny 13, najpóźniej do 20. W Brandenburgii liczba niedzieli handlowych w ciągu roku wynosi 6. Jedynym wyjątkiem jest Bawaria, która całkowicie pozostała przy prawie federalnym, odnoszącym się do wszystkich kwestii związanych z handlem w dni robocze, święta itp. Osoby mieszkające w Niemczech muszą na bieżąco śledzić terminy niedziel handlowych, ponieważ podawane są tylko najbliższe terminy.
Niedziele handlowe w Niemczech nie oznaczają, że wszystkie sklepy będą otwarte. Przedsiębiorca wcale nie musi sprzedawać w ten dzień, jeśli jest to na przykład niezgodne z jego poglądami. Najlepiej sprawdzić to na stronie internetowej sklepu, żeby niepotrzebnie się nie fatygować.
Warto pamiętać, że w kraju naszych zachodnich sąsiadów w niedzielę na stałe otwarte są sklepy przy stacjach benzynowych, dworcach kolejowych czy lotniskach. Oznacza to, że zwłaszcza w dużych miastach, w niedzielę nie powinno być problemu ze zrobieniem zaległych zakupów. Ceny są tam jednak droższe niż w typowych sklepach.
Zgoda na wykorzystanie Twoich danych osobowych w celach
Spersonalizowane reklamy i treści, pomiar reklam i treści, opinie odbiorców, rozwój produktu
Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
Twoje dane osobowe będą przetwarzane, a informacje z Twojego urządzenia (pliki cookie, unikalne identyfikatory itp.) mogą być wyświetlane i zapisywane przez zewnętrznych dostawców lub im udostępniane. Mogą też być wykorzystywane przez tę witrynę. Niektórzy dostawcy mogą przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie uzasadnionego interesu. Możesz się na to nie zgodzić, zmieniając opcje poniżej. Link umożliwiający wycofanie zgody znajdziesz u dołu tej strony