Nie jest to bardzo skomplikowane ciasto. Tak naprawdę jest to biszkopt upieczony w prostokątnej formie, w który wkłada się jak najwięcej kandyzowanych owoców. Jego magia polega na tym, że jest długo świeże, więc można się cieszyć jego smakiem przez wiele dni. Keksy znali już starożytni Rzymianie, chociaż ich ciasta miały oczywiście nieco inną formę. Było to ciasto jęczmienne, do którego dodawało się miód i bakalie, np. rodzynki albo orzeszki piniowe. W średniowieczu do ciasta dodawano też suszone i kandyzowane owoce.
Dzisiaj dodatki do keksu zależą tylko od naszej fantazji. Według niektórych im więcej, tym lepiej. Dzisiejsze keksy są też zazwyczaj lukrowane. Takie ciasto jest w wielu domach klasykiem robionym na Święta. Ponieważ jest długo świeże, to je się je też dzień po uroczystościach, stąd data święta. Keksy przygotowujemy też na Wielkanoc.
W święto keksa warto wypróbować jego różnych wersji. Przykładem może być np. keks czekoladowo-makowy. Inną wariacją jest...keks na słono. Dodaje się do niego paprykę, boczek, ser i zioła prowansalskie. Idealny pomysł na obiad po Świętach.