To właśnie amerykański prezydent pierwszy zaproponował zmianę czasu
W szkole uczono nas, że na pomysł zmiany czasu wpadli Niemcy podczas I wojny światowej. Pierwszy jednak na ten pomysł wpadł amerykański prezydent Benjamin Franklin w 1784 roku. W swoim artykule proponował, że ludzie wcześniej wstawali i kładli się spać. Nikt jednak nie potraktował go wtedy poważnie.
Dopiero 19 marca 1918 roku Kongres USA podzielił USA na strefy czasowe i wprowadził nakaz stosowania czasu letniego na czas wojny w celu oszczędności paliwa potrzebnego do produkcji prądu. Co ciekawe, możliwość używania czasu letniego w czasie pokoju wprowadził dopiero Uniform Time Act z 1966.
Żeby Amerykanom było łatwiej zapamiętać, w jakiej porze roku przestawiają zegarki na jaki czas, stworzono zdania mnemotechniczne: "Spring forward, fall back" i "Spring ahead, fall behind". Polegają one na grze słów, która wykorzystuje dwuznaczność słów spring - skoczyć/wiosna i fall - upaść/jesień. Na polski przetłumaczylibyśmy je: "Skok w przód, upadek do tyłu" lub "Wiosną do przodu, jesienią do tyłu".
Co ciekawe, coraz więcej Stanów wyłamuje się z przymusowej zmiany czasu. Przy czasie letnim chcą pozostać Hawaje, Arizona i Floryda.