Każdego roku w USA i wielu krajach angielskojęzycznych, 5 lipca, jest Dniem Pracoholików (Workaholics Day). Czy często przychodzisz wcześnie, pomijasz lunch i zostajesz do późna, czy znasz kogoś, kto to robi? Ten dzień jest im poświęcony, pracoholikom, tym, którzy uwielbiają pracować dodatkowe i długie godziny i robić to cały czas.
Pracoholik jest zazwyczaj definiowany jako osoba, która odczuwa potrzebę bycia zajętym, co może powodować problem z wykonywaniem zadań, które nie są wymagane lub są zbędne do ukończenia projektu. Dobra i silna etyka pracy jest bardzo ważna dla sukcesu zawodowego, jednak zdrowa równowaga między pracą a domem jest kluczem do sukcesu w życiu.
Czy to święto jest "obchodzone"? Nie całkiem. To bardziej trzeźwe przypomnienie, że pracoholizm, jak każde uzależnienie, może zagrozić zdrowiu, życiu w domu i - ostatecznie - produktywności i rentowności firmy.
Poza tym, że pracoholizm, w przeciwieństwie do innych uzależnień, jest nie tylko społecznie akceptowalny, często jest podziwiany, naśladowany i nagradzany wyższą płacą i promocjami. Wszystko to wysyła mieszany komunikat do pracowników, którzy nieustannie dowiadują się z działów HR o znaczeniu „równowagi między życiem zawodowym i prywatnym” oraz odłączaniu się od pracy w weekendy.
W Polsce
Dzień Pracoholików "obchodzony jest" 12 sierpnia.