Do najbliższych obchodów Dnia Ojca we Francji zostało 50 dni, czyli 1 miesiąc i 19 dni.
W 2024 roku Dzień Ojca we Francji przypada na 16 czerwca (niedziela).
Historia Dnia Ojca we Francji jest dość ciekawa, bowiem z jednej strony jest związana z tradycjami katolickimi, zgodnie z którą ojcowie byli honorowani 19 marca, w dniu wspomnienia św. Józefa. Z drugiej jednak, Fete des Peres w obecnej znanej formie Francuzi zawdzięczają producentowi zapalniczek.
We Francji Dzień Ojca przez wiele lat był jednoznaczny z katolickim Dniem św. Józefa. To patron świętej rodziny, obdarzony przez Boga wyjątkową łaską i zaufaniem, doskonały wzór dla każdego ojca.Jego wspomnienie przypadało 19 marca. Do Brewiarza Rzymskiego to święto wpisano już w 1479 roku, ale tradycja Dnia Ojca rozpowszechniła się dopiero w XIX wieku. Obchody koncentrowały się głównie na uroczystych nabożeństwach, które były hołdem złożonym św. Józefowi i wszystkim ojcom.
Po zakończeniu II wojny światowej zmieniło się to jednak za sprawą pewnego przedsiębiorcy. W 1946 roku Marcel Quercia stworzył w Bretaniifirmę Flaminaire, a jej główny asortyment stanowiły zapalniczki gazowe. Wiele osób paliło wtedy papierosy, cygaretki itp., stąd Quercia widział w tej branży duży potencjał i myślał jak wypromować swój produkt. I tak połączył go z ojcami, tworząc slogan „Nos papas nous l'ont dit, pour la fete des peres, ils désirent tous un Flaminaire", co oznacza „Nasi ojcowie powiedzieli nam, że na Dzień Ojca chcą Flamenireira”.
W ten sposób w 1949 roku powstał oficjalny Fete des Peres, czyli Dzień Ojca we Francji. Zorganizowano go w trzecią niedzielę czerwca, a więc właściciel Flaminaire niejako podpiął się pod datę amerykańskiego Father’s Day. Przypomnijmy - w 1910 roku Sonora Smart Dodd, córka weterana wojny secesyjnej Williama Jacksona Smarta, uhonorowała swojego ojca. który po śmierci matki samotnie wychowywał ją oraz pięcioro rodzeństwa. Pierwsze obchody miały odbyć się 5 czerwca, w dniu urodzin Smarta, ale pastorzy nie zdążyli przygotować swoich kazań. Uroczystość wypadła więc w trzecią niedzielę czerwca. Pierwsze święto upamiętniające ojców wzbudziło zainteresowanie, więc już w 1952 roku oficjalny dekret uznał istnienie dorocznego Dnia Ojca. W ten sposób zmieniono wcześniejszą datę obchodów 19 marca. Utworzono też narodową komisję, aby zapewnić nagrodę ojcom, którzy zasłużyli na nią najbardziej (początkowo kandydaci byli nominowani przez służby socjalne każdego ratusza).
Tak więc Francuzi zawdzięczają Dzień Ojca producentowi zapalniczek. Firma działa do dziś, jednak pomysł na prezent przez lata ewoluował. Dziś mieszkańcy kraju nad Sekwaną nie odbiegają w tym przypadku zbytnio od reszty świata. Tatusiowie mogą więc liczyć na najróżniejsze gadżety od swoich pociech, takich jak narzędzia, bilety na zawody sportowe, bielizna, zegarek, alkohol. Jako, że Francuzi uwielbiają spędzać czas na rozmowach przy stole, w restauracjach spotkania rodzinne trwają do późnych godzin wieczornych. Wcześniej w wielu szkołach mają miejsce specjalne występy i teatrzyki, na które zapraszani są oczywiście ojcowie. Święto ma także walor edukacyjny. W telewizji czy radio pokazywane są różne audycje związane z ojcostwem, odpowiedzialnością, czy prawami rodzica.