To oczywiste, że dzieci częściej niż dorośli używają kredek. W końcu na tak wczesnym etapie życia są one niezbędnym narzędziem do dobrej zabawy, ale i poznawania świata kolorów, kształtów, rozwijania wyobraźni, kreatywności, zdolności manualnych czy wyrażania swoich emocji i uczuć. Warto więc pilnować, by dzieci jak najczęściej używały kredek. Malowanie czy też kolorowanie to jednak także świetne zajęcie dla starszych. Nie bez przyczyny kolorowanki dla dorosłych cieszą się w ostatnich latach dużą popularnością – pozwalają miło spędzić czas i są świetnym sposobem na rozładowanie stresu.
W dniu święta warto więc wziąć kredki do ręki i połączyć przyjemne z pożytecznym. Do zabawy najlepiej zaangażować dzieci, oprócz tradycyjnego rysowania można wykorzystać je także w niekonwencjonalny sposób. Np. do kalkowania – pod kartką papieru umieszczamy przedmioty z wzorami np. serwetkę albo monetę i je kolorujemy. Uzyskane obrazki można potem użyć do wyklejanki. Ciekawym pomysłem jest też zabawa matematyczna, np. szukanie najdłuższej i najkrótszej kredki, układanie ich pod kątem rozmiarów czy kolorów. Kredki świetnie sprawdzą się też jako element budowlany labiryntu lub trasy. Taką konstrukcję można wykorzystać do innych zabaw, choćby wyścigu kapsli lub resoraków. Połączenie kredek i plasteliny pozwoli z kolei tworzyć różne figury geometryczne, jak prostokąt czy trójkąt.
Historia kredek
Jak powstały kredki? Pomysł połączenia wosku z pigmentem sięga czasów starożytnych, techniki rysowania kredką woskową rzymski uczony Pliniusz Starszy opisał już w I wieku. Płyn lub pastę nakładało się na drewno lub płótno i tak powstawały dawne obrazy. Pewnie dzieci naszych praprzodków w ten sposób malowały podobizny tygrysów szablozębnych i innych otaczających je stworzeń i rzeczy.
Przedmioty przypominające współczesne kredki najprawdopodobniej pochodzą z Europy. Źródła historyczne mówią o kredce w kształcie cylindra wykonanej z mieszanki węgla drzewnego i oleju. Węgiel zamieniono później sproszkowanymi pigmentami o różnych kolorach. W 1795 roku Francuz Nicolas-Jacques Conté stworzył kredki na bazie gliny i grafitu. Dziś produkowane są z naturalnych pigmentów, takich jak tlenek żelaza, sadza czy dwutlenek tytanu. Profesjonalne kredki na szerszą skalę zaczęto sprzedawać na początku XX wieku. Firma Crayola z Nowego Jorku, założona przez kuzynów Edwina Binneya i C. Harolda Smitha, w 1903 roku wprowadziła na rynek kolekcję ośmiu kredek w najpopularniejszych kolorach. Do ich popularności w dużej mierze przyczyniła się też żona Edwina, Alice. Jako była nauczycielka od razu dostrzegła potencjał kredek w rozwoju dzieci, a do tego wymyśliła historyczną nazwę. Marka Crayola należy dziś do najpopularniejszych w tej branży, rocznie produkuje się prawie trzy miliardy kredek. Inne pionierskie firmy w tym okresie to Faber-Castell, Caran d'Ache czy Berol Prismacolor.
Polska również posiada bogate tradycje w tym temacie – słynne kredki Bambino powstały jeszcze w XIX wieku, od 1889 roku produkuje je fabryka ołówków Majewski St. i S-ka. Na cześć firmy, ulica przy której znajduje się jej siedziba, nazwana została Ołówkową. W sklepach można kupić świecowe i ołówkowe kredki Bambino, także w kształcie trójkąta.
Kredki dostępne są dziś w najróżniejszych kolorach, klient ma również szeroki wybór jeśli chodzi o ich rodzaj, m. in. akwarelowe, artystyczne, ołówkowe, pastelowe czy świecowe. Warto więc zawsze mieć jakieś kredki pod ręką, nigdy nie wiadomo, kiedy się przydadzą. Najlepszym przykładem są naukowcy NASA – w latach 60. XX wieku nie mogąc się doczekać na oficjalnie przetworzony obraz z sondy Mariner 4, pokolorowali dane numeryczne. W ten sposób powstał pierwszy obraz Marsa.