Według badań naukowców, ryby odczuwają ogromną dawkę cierpienia poprzez niezwykle czułe receptory bólowe umieszczone na skórze. W tym dniu organizowane są marsze milczenia, konferencje czy też happeningi. Obchody święta organizowane są w okolicach Wigilii, w celu walki z niehumanitarnym i okrutnym traktowaniem żywych karpi w punktach sprzedaży. Niektóre sklepy sprzedają żywe karpie owinięte w torebki foliowe, papier lub co gorsza, zabijają ryby na oczach dzieci. Niestety, dopiero od niedawna zmieniają się zasady sprzedaży karpi, zwłaszcza w dużych sklepach detalicznych. Należy także wiedzieć, że transport ryb często odbywa się w tragicznych warunkach. Ryby umieszczane są w zbyt małych zbiornikach, w niedostatecznie napowietrzonej wodzie, przez co przeżywają duży stres temperaturowy. W wielu krajach Europy Zachodniej istnieje zakaz sprzedawania żywych ryb.
Ten dzień jest także okazją do zwrócenia uwagi na sposoby poławiania ryb morskich. Zdarzają się przypadki przeławiania ryb oraz innych stworzeń, co wpływa degradująco na środowisko morskie. Według danych WWF, do zagrożonych gatunków ryb, między innymi należą sola, węgorz, tuńczyk błękitnopłetwy i żółtopłetwy, rekiny oraz płaszczki. W Polsce, w Czerwonej Księdze Zwierząt Zagrożonych znajdują się, na przykład ciosa, głowacz białopłetwy, kiełb kesslera, czy piekielnica. Na świecie żyje około 20 tysięcy gatunków ryb zarówno słodko i słonowodnych. W polskich wodach występuję prawie 120 gatunków ryb. Co ciekawe, największa ryba w skali globalnej mierzy ponad 18 m i waży około 15 ton, zaś dla porównania słoń afrykański waży 6 ton. Najmniejszy okaz ryby mierzy 7,9 mm i należy do rodziny gatunku typowego rodzaju Paedocypris. Wbrew pozorom, ryby wydają dźwięki, choć one są niesłyszalne przez człowieka.
W Dniu Ryb warto zastanowić się nad źródłem połowu oraz gatunkiem kupowanej ryby. Czasami nieświadomie przyczyniamy się do zmniejszenia ilości ryb zagrożonych wyginięciem.