Ten ziemniaczany przysmak zawdzięczamy podobno Belgom. W XVIII wieku mieszkańcy Dinant położonego nad rzeką łowili małe rybki i smażyli je w głębokim tłuszczu. Kiedy rzeka zimą zamarzła, przenieśli się na ziemniaki. Początkowo miały one kształty rybek. Kiedy Anglicy podczas I wojny światowej wspierali Belgów, polubili ich przysmak i przynieśli mu międzynarodową sławę. Ulubione danie Brytyjczyków to przecież ryba z frytkami.
Obecnie frytki są popularne w większości państw na świecie. Służą jako dodatek do mięs, ryb i burgerów. Grecy wkładają je nawet do pity, a Turcy do kebaba. Mamy do wyboru frytki cienkie, grube, karbowane, podawane z ketchupem, majonezem (i octem) albo zapiekane pod serem. Jest to przekąska tucząca, dlatego wymyślono oczywiście zdrowszą wersję – obecnie popularne są frytki z batatów, marchewki, selera, pietruszki czy cukinii. Zamiast smażenia w głębokim tłuszczu, są one pieczone. Są ciekawą alternatywą, chociaż u prawdziwego Belga wywołałyby pewnie atak serca.
Najdłuższa frytka świata...
...ma aż 3 metry! Właśnie takie frytki są sprzedawane w barze Louie's Foot Long Hot Dogs w Nowym Jorku. Z kolei najdroższa frytka kosztowała prawie 72 tysiące dolarów! Miała podobiznę Abrahama Lincolna, a kwota została przekazana na rzecz fundacji Ronalda McDonalda.
Celebruj Święto Frytki
Jak? Cóż, jeśli chcecie naprawdę zaszaleć, to podróż do Belgii i zjedzenie oryginalnych frytek będzie na pewno godnym sposobem uczczenia tego dnia. Dla mniej zaangażowanych proponujemy zrobienie domowych frytek. Można poeksperymentować ze składnikami i sosami. Może warto spróbować przebić rekord najdłuższej frytki?