Pierwsze rekiny pojawiły się na Ziemii już 420 milionów lat temu, a więc o wiele wcześniej niż dinozaury (te zasiedlały naszą planetę zaledwie 230 milionów lat temu). Na przestrzeni lat rekiny zyskały złą reputację, a to przez wiele filmów na ich temat (Szczęki), które pokazały je jako krwiożercze potwory. Media lubią też nagłaśniać każdy przypadek ataku rekina na człowieka. W rzeczywistości szansa na atak rekina to 1 do 11 milionów (szansa na rażenie piorunem to 1 do 600 tysięcy). Chociaż popkultura przekonuje nas, że powinniśmy się ich bać, to tak naprawdę rekiny bardziej boją się nas. Nie bez powodu – człowiek zabija 100 milionów (!) rekinów rocznie. Dla porównania rekiny zabijają 7 osób rocznie i atakują ok. 70 razy. Wiele gatunków jest zagrożonych – poluje się na nie jako pożywienie, z ich zębów robi się biżuterię.
Rekiny to bardzo ważna część ekosystemu. Ponieważ polują na chore i osłabione zwierzęta, chronią nas przed rozwojem wielu chorób i poprawiają jakość genów morskich stworzeń. Pilnują też, żeby populacja jakiegoś gatunku nie była zbyt duża, co może wpłynąć na cały łańcuch pokarmowy. Są to niesamowite stworzenia, które … nie posiadają kości. Składają się z chrząstek. Z 400 znanych gatunków rekina, tylko 3 dni z nich są odpowiedzialne za ataki na ludzi. Rekiny często mylą człowieka z foką albo delfinem. Te niesamowite ryby zasiedlają każdy ocean naszej planety. Przydomek „cichy zabójca” bierze się, z tego, że rekiny nie posiadają strun głosowych, więc nie wydają żadnych dźwięków. Większość rekinów nigdy nie śpi, ponieważ cały czas musi pompować wodę przez usta nad skrzelami, aby móc oddychać.
Największy rekin świata, a więc rekin wielorybi, ma swoje osobne święto - przypada ono na 30 sierpnia (Międzynarodowy Dzień Rekina Wielorybiego).
Rekin nie taki straszny
W Święto Rekina warto sobie uświadomić, że jest to zwierze, jak każde inne i nie ma powodu, żeby się go bać. Wręcz przeciwnie, możemy wspomóc organizację, która chroni rekiny i dba o ich dobry „PR”.