Lundi de Pentecôte to inaczej Poniedziałek Zielonoświątkowy – Francuzi, podobnie jak Polacy, obchodzą Zielone Świątki przez dwa dni.
Zielone Świątki to święto ustanowione w IV wieku na pamiątkę zesłania Ducha Świętego na apostołów w wieczerniku. Dzięki temu otrzymali oni charyzmaty i posiedli umiejętność mówienia w różnych językach. To wydarzenie uznawane jest za początek kościoła na świecie, ponieważ uczniowie Jezusa ruszyli do różnych państw przekazywać jego nauki.
Przez wiele lat mieszkańcy kraju nad Sekwaną byli przyzwyczajeni do tego, że weekend zielonoświątkowy jest wolny. Nie tylko niedziela, ale i poniedziałek. Co więcej, do czasów rewolucji świętem państwowym był cały tydzień po Pięćdziesiątnicy. Po podpisaniu w 1801 roku Konkordatu między Napoleonem a papieżem Piusem VII ograniczono dni wolne, jedynie do poniedziałku. Taki stan rzeczy utrzymywał się przez setki lat, do momentu kiedy w 2004 roku rząd kierowany przez premiera Jeana-Pierre'a Raffarina zadecydował, że poniedziałek będzie nieodpłatnym dniem pracy. Idea była szczytna, bowiem dochody z tego dnia przeznaczano na opiekę nad osobami starszymi i niepełnosprawnymi. Pomysł ten jednak nie przyjął się i w 2008 roku prezydent Francji Nicolas Sarkozy przywrócił Poniedziałek Zesłania Ducha Świętego jako dzień wolny.
Lundi de Pentecôte to dzień, który przypomina niedzielę. Spokój i cisza na ulicach, ludzie spędzają czas na łonie natury albo w domach z rodziną. Wierzący uczestniczą oczywiście w nabożeństwach oraz pielgrzymkach. W całym kraju odbywają się różne festyny, nie tylko religijne, ale i o charakterze sportowym czy kulturalnym.
Od 2018 roku, zgodnie z decyzją papieża Franciszka, w poniedziałek zielonoświątkowy przypada również
Święto Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła. Wcześniej obchodzono je jedynie w Kościołach w Polsce i Argentynie, dziś natomiast już w całej wspólnocie chrześcijańskiej. Także we Francji, która jest przecież narodem poświęconym Maryi.