Święto powstało w wiadomym celu – by wzmacniać więzi jakie łączą teściów i zięcia, czyli męża ich córki. Nie da się ukryć, że kiedy mężczyzna poślubia kobietę, w pakiecie w pewnym sensie dostaje również jej rodziców. A tych wiadomo się nie wybiera, więc trzeba nauczyć się z nimi żyć. Działa to w drugą stronę – także teściowie powinni dbać o jak najlepsze relacje z zięciem. W końcu wykazał się nie lada odwagą wstępując w związek małżeński z ich córką. A tak poważnie, to zięć jest ogromnym wsparciem dla teściów. Pomoże wnieść ciężkie zakupy, przy remoncie, podwiezie do przychodni czy potowarzyszy na rybach. A co najważniejsze, spełni marzenie każdych teściów, czyli postara się wraz z ich córką o cudownych wnuków. To właśnie dla ich dobra zięć i rodzice żony powinni mieć dobre relacje. A jak o nie dbać? Obie strony muszą po prostu się szanować i przestrzegać kilku kluczowych zasad.
- Teściowie nie mogą ograniczać przestrzeni i swobody młodych. Nawet jeśli coś im się nie podoba, powinni powstrzymać się od krytyki czy narzucania własnego zdania. W najlepszym przypadku – delikatnie cos zasugerować. - Presja ze strony teściów odnośnie wyczekiwanego potomstwa nigdy nie jest dobra, może tylko pogorszyć wzajemne relacje. - Zięć nie może ograniczać kontaktu swojej żony i dzieci z teściami. To absolutnie niedopuszczalne. - Nawet najbardziej samodzielny zięć nie powinien odrzucać pomocy. Teściowie chcą czuć się potrzebni i udowodnić swoje wsparcie.
Ostatnia sobota kwietnia powinna być więc dniem spędzonym wspólnie. Teściowa przyszykuje swojemu ukochanemu zięciowi ulubione danie, a ten odwdzięczy się kilkoma komplementami na temat wyglądu czy zdolności kulinarnych. Teściowi zięć pomoże w naprawieniu usterki, a po wszystkim wypiją kilka toastów za zdrowie i rodzinę. Zięć nie może zapomnieć o tym, by głośno pochwalić swoją żonę, to bardzo ważne. I w takiej sielance powinien upłynąć Dzień Zięcia. Trzeba tylko pamiętać, by przy stole nie poruszać niewygodnych tematów, zwłaszcza politycznych. Chyba, że zięć i druga mamusia i tatuś mają podobne poglądy. Wtedy wspólnych tematów z pewnością nie zabraknie.
Dzień Zięcia próbowano uchwalić kiedyś oficjalnie w Kongresie Stanach Zjednoczonych, jednak tematu ostatecznie nie podjęto. W projekcie pojawiły się postulaty, że 10 kwietnia powinno się świętować wkład zięciów w stabilność amerykańskich rodzin.
Etymologia słowa „zięć” przeważnie kojarzy go z praindoeuropejskimi wyrazami o znaczeniu „znać”, „poznać’ oraz „rodzić’. W języku staropolskim termin ten używany był również jako określenie „mąż siostry”.