Jest to u nas drugi najpopularniejszy napój, zaraz po kawie. Chociaż w Chinach była znana już kilka tysięcy lat przed naszą erą, do Polski dotarła w 1644 roku. Na początku stosowano ją jako lekarstwo, dopiero później doceniono jako pyszny napój. Chociaż herbata występuje w kilku tysiącach odmian, to w Polsce najpopularniejsza jest czarna, z cytryną i ewentualnym cukrem. Jak każda odmiana herbaty, również ta ma wiele zalet. Dzięki polifenolom czarna herbata jest silnym przeciwutleniaczem, który zabija wolne rodniki powodujące starzenie. Dodatkowo obniża cholesterol i zmniejsza ryzyko miażdżycy. Może działać tak samo pobudzająco jak kawa.
A jak jest z tą cytryną? Coraz częściej możemy przeczytać, że dodawanie cytryny do herbaty jest niezdrowe. Wszystkiemu winien jest glin, pierwiastek obecny w herbacie, który pod wpływem cytryny może się odkładać w mózgu i uszkodzić układ nerwowy. Możemy być jednak spokojni – jest to bardzo rzadkie i praktycznie niemożliwe podczas picia normalnych ilości.
Różne kraje mają inne sposoby przygotowywania herbaty. Jednym z najciekawszych jest Gyokuro. Polega na umieszczeniu liści herbaty w ciepłym czajniczku i przykryciu jej lodem. Po 30 minutach należy wylać herbatę do filiżanki i zalać ją wrzątkiem. Podobno taki sposób gwarantuje o wiele lepszy smak.
Święto nie ma na celu zwiększenia sprzedaży herbaty, ale na zwrócenie uwagi na pracowników tej branży i na wpływie branży na różne społeczności.