Do najbliższych obchodów Dnia Zamenhofa zostało 267 dni, czyli 8 miesięcy i 23 dni.
W 2025 roku Dzień Zamenhofa przypada na 15 grudnia (poniedziałek).
15 grudnia obchodzimy równocześnie rocznicę narodzin Ludwika Zamenhofa oraz dzień języka, który stworzył – esperanto. Ten międzynarodowy język miał pozwolić na lepszą komunikację pomiędzy zwaśnionymi narodami.
Białystok domem esperanto
Ludwik Zamenhof urodził się w Białymstoku, który wtedy jeszcze należał do zaboru rosyjskiego. W mieście mieszkali Polacy, Żydzi, Rosjanie, Niemcy - każdy mówiący w innym języku, przez co powstawało wiele nieporozumień. Dzięki ojcu, który nauczał języków obcych, młody Ludwik znał polski, rosyjski, niemiecki, francuski, angielski, łacinę oraz grekę. Zamenhof wpadł na pomysł stworzenia języka, który nie będzie należał do żadnego narodu i będzie prosty do nauczenia. Pierwszy podręcznik języka został wydany w 1887 roku, ukrywając autora pod pseudonimem Dr. Esperanto (Doktor mający nadzieję). Nazwa przyjęła się w potocznym obiegu i przyjęła jako określenie nowego języka.
Esperanto opiera się na budowie europejskich języków indoeuropejskich, z dużym udziałem języków romańskich oraz słów międzynarodowych, np. radio. Nie wyróżnia się w nim nieregularnych czasowników, nowe słowa tworzone są w oparciu o prefiksy i sufiksy. Wyróżnia się 16 reguł gramatycznych, a do zapisu stosowany jest unikalny 28-literowy alfabet. Zamenhof zastrzegł w swoim podręczniku, że nikt nie ma prawa zmieniać podstaw języka – do dzisiaj czuwa nad tym specjalna komisja. Chociaż język nie zażegnał wojen, na co liczył twórca, ani nie stał się międzynarodowym językiem, to i tak posługuje się nim od 100 tysięcy do nawet 2 milionów ludzi.
Zazwyczaj święto Zamenhofa i Esperanto hucznie obchodzone jest w Białymstoku (miejscu urodzenia Zamenhofa) i jego okolicach. Historia święta sięga lat dwudziestych XX wieku, kiedy na pomysł utworzenia święta wpadła grupa intelektualistów i aktywistów esperanckich.
Naucz się postaw języka
Co prawda z nikim się nie dogadamy przy pomocy esperanto, to może to być fajny trik imprezowy. Wystarczy zacząć od prostego „kiel vi fartas?", a więc co u Ciebie?