Obchody Halloween w Irlandii były 21 dni temu.
W 2024 roku obchody Halloween w Irlandii przypadły na 31 października (czwartek).
Halloween w Irlandii to jeden z najważniejszych dni w tym kraju. Wywodzi się to jeszcze z początków istnienia Zielonej Wyspy, kiedy Celtowie przeprowadzali liczne rytuały by odgonić zjawy i zapewnić sobie pomyślność na przyszłość.
Początki Halloween
Samhain (czyli współczesny Halloween) wraz z Beltane (święto majowe) już wieki temu był dla Irlandczyków bardzo istotnym wydarzeniem. Ten starożytny festiwal narodził się na wzgórzu Tlachtga i oznaczał koniec starego roku celtyckiego i początek nowego. Dawniej Celtowie wierzyli, że w ten dzień zmarli powracają na ziemię, stąd wzięło się wiele zwyczajów i tradycji, które dziś celebrowane są w Halloween. Przodkowie Irlandczyków rozróżniali jednak złe i dobre duchy. Przyjazne zapraszane były do domostw na poczęstunek, wierzono że to zmarli krewni. Najważniejszym elementem Samhain były wielkie ogniska, które przeganiały złe zmory, przekazywały energię od Bogów oraz miały za zadanie rozświetlić panujący mrok. Mistrzami ceremonii byli druidzi ubrani w czarne szaty. Ogień rozpalano po zachodzie słońca na górze Tlachtga, odpalono od niego pochodnie i przenoszono je na siedem innych wzgórz w całym hrabstwie, w tym do Tary i Loughcrew.
Wśród zwyczajów związanych ze starożytnym festiwalem było też zakładanie strojów wzorowanych na upiorach. Miało to przodkom Irlandczyków pomóc w zamaskowaniu się przed nimi, kiedy wychodzili wieczorem z domu. Stąd wziął się motyw kostiumowy dzisiejszego Halloween, natomiast chodzenie dzieci po domach w oczekiwaniu na słodycze nawiązuje do tradycji zwanej „mumming” i „guising”. Już bowiem setki lat temu poprzebierani Irlandczycy odwiedzali domostwa recytując piosenki lub wiersze w zamian za jedzenie. Sugeruje się, że podszywali się oni pod duchy. Charakterystyczna dynia z wydrążonymi oczami, znana jako Jack-o-lantern, to również irlandzki pomysł. Odnosi się on do legendy o Jacku, kowalu i pijaku, który chciał przechytrzyć samego diabła. Sprzedał mu swoją duszę za pieniądze, ale podstępem udało mu się uwięzić szatana. Gdy jednak Jack zmarł, nie mógł wstąpić ani do nieba (ze względu na chciwość), ani do piekła (za oszukanie diabła). Dlatego też po dziś dzień błąka się z latarnią po ziemi. Dziś Jack-o-lantern to symbol Halloween, straszną lampę można zobaczyć praktycznie wszędzie.
Halloween w Irlandii
Samhain odcisnęło wielkie piętno na całym świecie, bowiem za sprawą irlandzkich emigrantów zadomowiło się w USA. Tak narodził się współczesny Halloween, a historia zatoczyła koło, bowiem mieszkańcy Zielonej Wyspy podczas październikowego święta kultywują swoje lokalne tradycje. Jako że jest to jedno z najważniejszych wydarzeń dla Irlandczyków, już kilka tygodni przed świętem duchów w sklepach pojawiają się najrozmaitsze kostiumy, ozdoby domów, dynie Jack-o-lantern i tym podobne gadżety.
Gdy już nastanie długo wyczekiwany Halloween, dzieci strasząc psikusem chodzą po domach w poszukiwaniu słodyczy, organizowane są zabawy halloweenowe, ludzie przebierają się za straszydła, czarownice, kościotrupy, mumie, Frankensteina, Draculę, superbohaterów czy postacie znane z popkultury. Na każdej domowej imprezie obowiązkowo musi się znaleźć Colcannon, czyli danie z gotowanymi ziemniakami i kapustą oraz Barmbrack cake - chleb na drożdżach z dodatkiem herbaty i rodzynek.
W Dublinie z okazji Halloween odbywa się wielka parada, a jej trasa biegnie od Parnell Square wzdłuż O'Connell Street i kończy się w Temple Bar. Uczestnicy przebierają się oczywiście w stroje imitujące duchy i najróżniejsze upiory. Tak samo jest w innych miastach, choćby w Galway - tamtejsza Halloween Parade Macnas gromadzi nawet 70 tysięcy ludzi. Podczas święta duchów grzechem byłoby nie wykorzystać potencjału, jaki kryją za sobą piękne i tajemnicze zamki. W zamku Malahide, jednym z najstarszych w kraju (ponad 800 lat), odbywają się wycieczki dzięki którym można poznać straszne historie jego mieszkańców. Choćby Sir Waltera Husseya, zabitego w dniu swojego ślubu w XV wieku - dziś jego duch chodzi po korytarzach, szukając zemsty na mordercy, który w dodatku poślubi jego narzeczoną. Podobne imprezy z pokazami magii, fantazyjnymi strojami czy upiornymi grami Halloween organizowane są na innych irlandzkich zamkach, choćby w zamku Bunratty w hrabstwie Clare.
Festiwal z okazji Halloween odbywa się również w miejscu, gdzie to wszystko się zaczęło, a więc na górze Tlachtga, w pobliżu miasteczka Athboy w hrabstwie Meath. Impreza rozpoczyna się wieczorem 31 października pochodem z miasteczka na szczyt wzgórza, udział w ni, biorą ludzie poprzebierani nie tylko za upiory, ale i druidów czy celtyckich wojowników. Najważniejszym punktem tego wydarzenia jest efektowna instalacja, która symbolizuje rozpalane ognisko.