W wielu państwach nieusprawiedliwiona nieobecność na lekcjach jest ostro zwalczana przez władze szkolne. Na przykład w Stanach Zjednoczonych zostały uruchomione specjalne numery telefoniczne pod które można zgłaszać przypadki wagarowania uczniów. Powstał nawet Departament Policji stanu Waszyngton D.C. ds. Wagarów i Godziny Policyjnej, który zajmuje się zatrzymywaniem młodych ludzi w trakcie wagarów. Zakazy dotyczą także swobodnego poruszania się młodzieży po ulicach miast w godzinach nocnych.
A dlaczego uczniowie chodzą na wagary? Według wyników badań Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, młodzi ludzie pierwsze wagary przeżywają w gimnazjum. Z każdym rokiem, coraz więcej osób ucieka z lekcji szkolnych. Przyczyny takiego postępowania mogą być różne i zależą głównie od samego ucznia. Bardzo często jest to lęk przed sprawdzianami, konflikty z rodzicami lub chęć zdobycia akceptacji przez rówieśników. Niektórym po prostu nie chce się wstawać rano albo wolą pograć w grę. Jeśli rodziców nie ma w domu, wiele nie trzeba.
Dzień Wagarowicza jest chyba najlepszą okazją lub wymówką do ucieczki ze szkoły. Co roku policja i straż miejska przyłapuje młodzież na spożywaniu alkoholu, paleniu papierosów i innych substancji. Jednak Dzień Wagarowicza można spędzić w legalny i co najważniejsze, pożyteczny sposób. W niektórych miejscach Polski organizowana jest edycja „Legalnych Wagarów w Pierwszym Dniu Wiosny”, w czasie której osoby chętne mogły oddać krew. Tak więc, Dzień Wagarowicza można spędzić w przyjemny i pożyteczny sposób.