Anglicy przypisują sobie to odkrycie – czy słusznie?
Odpowiedź brzmi: niesłusznie. Chociaż rzeczywiście współczesna wersja powstała właśnie w Anglii, to jej pierwowzór istniał już w XVII wieku p.n.e. Ślady pierwszej wanny znaleziono w pałacu na Krecie. Była co prawda mała i kamienna, ale za to bogato zdobiona. Korzystała z niej ówczesna królowa, która w swoim pałacu mogła się też pochwalić kanalizacją.
Z lekcji fizyki wiemy, że z kąpieli na pewno korzystał Archimedes, który właśnie w wannie wpadł na swoje słynne prawo wyporności. Kąpiele uwielbiali zarówno Grecy, jak i Rzymianie, ale oczywiście tylko Ci bogatsi. To właśnie ci drudzy odkryli przyjemność, jaką jest SPA. Starożytne królowe i cesarzowe słynęły z bardzo ekstrawaganckich kąpieli – żona Nerona czy Kleopatra zanurzały się w oślim mleku, które miało być tajemnicą ich jedwabistej skóry.
Współczesna wanna powstała w Anglii w XIX wieku. Wtedy popularne były wanny na nóżkach, dopiero w XX wieku popularne stały się wbudowane wanny. Dzisiaj wanny wyparły prysznice, które są znacznie szybsze. Kąpiel w wannie to atrakcja, na którą rzadko mamy czas. Kiedy już jednak znajdziemy chwilę, taka kąpiel może być cudownym przeżyciem – muzyka, piana, kieliszek wina to dla wielu definicja relaksu.
Kąpiel w wannie to jednak nie tylko relaks. Zimna kąpiel, chociaż bardzo nieprzyjemna, jest często stosowana przez sportowców, którzy w ten sposób chronią się przed bólem mięśni. Za to ciepła kąpiel pomoże naszemu krążeniu i spowolni akcję serca. Gorąca woda i para działają też przeciwbakteryjnie i są zalecane podczas przeziębienia i grypy. Pomagają również w oddychaniu, szczególnie jeśli dodamy do kąpieli olejki esencjonalne.
7 października to nie jedyna data, kiedy warto skorzystać z kąpieli w wannie. Przecież 14 czerwca obchodzimy Dzień Kąpieli!
Odwiedź swoją wannę
Jeśli jesteś szczęśliwcem, który posiada wannę, w dzień jej święta znajdź czas na porządną kąpiel. Odpowiednio dobrane olejki i muzyka mogą zastąpić spokojnie wizytę w SPA.