Dzień Świstaka 2025

Do najbliższych obchodów Dnia Świstaka zostały 73 dni, czyli 2 miesiące i 11 dni.

W 2025 roku Dzień Świstaka przypada na 2 lutego (niedziela).

Kiedy my w Polsce w lutym zastanawiamy się, jak długo potrwa jeszcze zima, Amerykanie po prostu pytają swoją wyrocznię. Wyrocznię, czyli świstaka imieniem Phil.


Początki święta

Obchody Dnia Świstaka, czyli Groundhog Day, w Stanach Zjednoczonych po raz pierwszy organizowano w społecznościach niemieckich w Pensylwanii. Najwcześniejsza wzmianka o tej tradycji to wpis z 2 lutego 1840 roku w dzienniku Jamesa L. z Morgantown. Była to co prawda walijska enklawa, ale kronikarz komentował zwyczaje swoich sąsiadów, którzy byli niemieckiego pochodzenia. Za początek święta należy jednak uznać rok 1886 – wtedy w Punxsutawney Spirit pojawiły się pierwsze doniesienia o obchodach Groundhog Day w Punxsutawney. To miasteczko oddalone od Pittsburga około 65 mil, czyli 100 kilometrów. Grupa miejscowych udała się wtedy na wzgórze Gobbler's Knob, aby skonsultować się ze świstakiem, jak długo potrwa jeszcze zima. Od tego czasu stało się to coroczną tradycją. Za pomysłodawcę tego przedsięwzięcia, które rozsławiło miasteczko na cały świat, był Clymer Freas redaktor w Punxsutawney Spirit. Punxsutawney Phil został natomiast nazwany na cześć króla Filipa.

Świstak celebryta

Nie ma wątpliwości, że w Punxsutawney mieszka najsłynniejszy świstak na świecie. Na popularność Phila mocno wpłynęła komedia romantyczna pod tytułem „Dzień Świstaka” z Billem Murrayem i Andie MacDowell. O tym, że Phil jest prawdziwą gwiazdą w Stanach Zjednoczonych świadczy też gościnny występ w Oprah Winfrey Show. Program wyemitowano w Dzień Świstaka, 2 lutego 1995 roku.

Na czym polegają wyjątkowe zdolności Phila? Najwidoczniej miał on kontakty z borsukami zamieszkującymi tereny niemieckojęzyczne. Zwyczaj przepowiadania pogody pochodzi bowiem z Europy, do USA przypłynął z Niemiec prawdopodobnie w XIX wieku. W Stanach Zjednoczonych borsuka zastąpił jednak świstak.

Philem przez cały rok opiekuje się Klub Świstaka z Punxsutawney, który planuje także coroczną ceremonię. Jego członkowie noszą charakterystyczne kapelusze i smokingi. 2 lutego w Punxsutawney tysiące osób zbiera się wokół norki wydrążonej w pniu drzewa na wzgórzu Gobbler's Knob. Liczba obserwatorów wynosi nawet 40 000, co stanowi prawie ośmiokrotność całorocznej populacji miasta. Czekają oni, by usłyszeć przepowiednię Phila. Ten jednak rozmawia tylko z przedstawicielem Klubu Świstaka, który jako jedyny rozumie świstakowy język. Przedstawiciel przekłada to na angielski i informuje opinię publiczną. Zasada jest taka, że jeśli wywabiony zwierzak 2 lutego zobaczy swój cień (co oznacza słoneczny dzień) i nie wróci do nory, to czeka nas jeszcze sześć tygodni zimy. W sytuacji, kiedy wraca do swojego domu, a więc jest pochmurno lub mgliście, oznacza to, że wiosna jest już blisko. Taka jest tradycja, ale trzeba przyznać że świstak nie miałby za wiele szczęścia w grach hazardowych. Jego przepowiednie mają bowiem tylko 50 % skuteczności. Może jest to spowodowane surowością Phila? Prawie zawsze obstawia on bowiem dalszą zimę.

Po wystąpieniu Phila licznie zgromadzenie widzowie mogą posłuchać ludowej muzyki czy zobaczyć pokaz sztucznych ogni.


Konkurencja Phila

Najsłynniejszy świstak świata ma wielu fanów, ale i konkurentów. Z Philem o popularność starają się rywalizować świstaki z: Quarryville (Pensylwania), Waszyngtonu (Potomac Phil przepowiada nie tylko pogodę, ale i sprawy polityczne) czy Nowego Jorku. Tamtejszy Charles G. Hogg ze Staten Island Zoo jest dość niepokorny. W 2009 roku ugryzł burmistrza Nowego Jorku Michaela Bloomberga. Na jego korzyść przemawiają jednak statystyki, bowiem w większości przypadków trafnie przewiduje długość zimy. Jest to jednak znacznie młodsza tradycja niż Groundhog Day w Punxsutawney – narodziła się w 1981 roku. Święto świstaka obchodzone jest nie tylko w wielu innych amerykańskich miastach, ale i w Kanadzie.