Czym jest podłość? Wiele osób różnie definiuje pojęcie podłości, od złośliwych plotek po wyrządzanie przykrości. A plotki, przeklinanie oraz krytykowanie to częste sytuacje w życiu codziennym. Plotka nie musi wyrządzać krzywdy, a czasami wręcz może pomóc obgadywanemu i plotkarzowi. Naukowcy dowiedli, że jeżeli przedstawiamy kogoś w złym świetle, to część negatywach cech również będzie utożsamiana z naszym charakterem. Jednak ta zasada również działa w druga stronę. Jeżeli opowiadamy historyjki, które podkreślają zalety osoby obgadywanej, to także będziemy postrzegani w bardziej pozytywnym świetle. A jak jest w przypadku przeklinania? Okazuje się, że niecenzuralne słowa są językiem emocjonalnym, który pomaga w rozładowaniu negatywnego napięcia, na przykład stresu lub złości. Ale gdzie kończy się pozytywny wpływ „ciemnej” strony języka a zaczyna się chamstwo? Cóż, granicę przyzwoitości wyznacza drugi człowiek. Jeżeli jesteśmy „podli” w celu wyrządzenia krzywdy lub nasze czyny są aktem agresji, to podłość jest skierowana również przeciwko nam. Bo podłość wymaga inteligencji oraz tak zwanej klasy.
Ale jak się okazuje także nadmierny egoizm oraz złośliwość może nam bardzo zaszkodzić. Badania naukowe wskazują, że ewolucja od wieków sprzyjała osobnikom, które bardziej dbają o współpracę oraz odpowiednią komunikację. Ludzie samolubni odnoszą korzyści, ale tylko na krótką metę. Osoby życzliwe z czasem zdobywają przewagę nad jednostkami złośliwymi oraz egoistycznymi i zyskują o wiele więcej. Jednak należy pamiętać, że ta zasada działa w przypadku, gdy nasza życzliwość jest na porządku dziennym. Bowiem życzliwość tylko w jednym dniu roku ma taki sens, jak podłość w ciągu całego roku z wyjątkiem Dnia Podłości.