Dzień Spania w Miejscach Publicznych 2023

28 lutego obchodzony jest Dzień Spania w Miejscach Publicznych. W Polsce często wymieniana jest data 26 lutego, ale w USA, skąd te święto pochodzi obchody Public Sleeping Day są właśnie 28 lutego. To bardzo przyjemne święto, gdyż drzemka w ciągu dnia jest nie tylko doskonałym sposobem relaksu, ale także przyczynia się do polepszenia naszego zdrowia. Według naukowców regularna drzemka pomaga w redukcji codziennego stresu oraz oczyszcza nasz mózg od różnych toksyn. Ale jak podkreślają badacze, sen w ciągu dnia nie powinien przekraczać 30 minut - im dłuższa drzemka, tym dłuższy czas powrotu do formy.

A w jaki sposób można uczcić Dzień Spania w Miejscach Publicznych? Nie trzeba samotnie drzemać na ławce w parku, wystarczy zorganizować akcję na portalach społecznościowych i namówić kilka osób na wspólne świętowanie. Choć zimowy dzień nie zachęca do spania w otwartych przestrzeniach miejskich to warto wybrać się choć na krótki odpoczynek do kina lub do innego miejsca, które przyłączyło się do obchodów tego nietypowego święta. A gdzie można uciąć sobie drzemkę? Najczęściej ludzie zasypiają w komunikacji miejskiej, w pracy lub w trakcie nudnego wykładu. A Międzynarodowy Dzień Spania w Miejscach Publicznych jest doskonałą okazją do legalnej drzemki w miejscach, które na co dzień nie są przeznaczone do spania. Na przykład w ramach obchodów święta firma IKEA Gdańsk wraz z Radiem Eska zorganizowali akcję drzemki w sklepie na specjalnie przygotowanych łóżkach. Każdy mógł przetestować materace oraz łóżka i przespać się przez kilkanaście minut. Z okazji święta każdy mógł również pospać w Ratuszu Głównego Miasta w Gdańsku. Muzealnicy zachęcali do przyjścia z pidżamą i zdrzemnięcia się wśród zbiorów muzealnych. Każdy kto przyniósł ze sobą pidżamę otrzymywał darmowy bilet. W niektórych miejscowościach odbywały się happeningi oraz akcje zachęcające do wspólnej drzemki w miejscach nietypowych. I tak można było pospać w restauracjach, w dużych sklepach lub w muzeach. Każda okazja jest dobra do krótkiej drzemki, zwłaszcza, że większość osób nie ma czasu na „przycięcie komara”. A w świetle polskiego prawa, spanie w miejscu publicznym nie jest wykroczeniem.