Polska należy do krajów, które od samego początku uczestniczyły w II wojnie światowej, bowiem to właśnie atak Niemiec 1 września 1939 roku na nasze państwo uważane jest za oficjalne rozpoczęcie tego największego konfliktu w dziejach ludzkości. Nasi żołnierze walczyli z wrogiem zarówno na polskiej ziemi, jak i zagranicą, mieli udział w wyzwalaniu wielu miast. Z kolei Powstanie Warszawskie to największa akcja zbrojna podziemia w całej Europie. To tylko kilka przykładów, a przecież nasi dziadkowie i babcie ryzykowali każdego dnia własne życie, a nawet życie całej rodziny i sąsiadów, ukrywając żydów przed niemieckim okupantem. Zakończenie II wojny światowej było więc ważnym wydarzeniem dla Polski, choć dalsze losy naszego kraju nie potoczyły się w związku z tym tak jak powinny.
Narodowe Święto Zwycięstwa i Wolności – 8 czy 9 maja?
Święto upamiętniające zakończenie II wojny światowej uchwalono tuż po zakończeniu konfliktu, kwestie sporną stanowiła tylko data obchodów. Ostatecznie wybrano 9 maja jako Narodowe Święto Zwycięstwa i Wolności, termin oficjalnie został zatwierdzony przez Krajową Radę Narodową pod przewodnictwem Bolesława Bieruta. Data ta obowiązywała w krajach tzw. bloku wschodniego, natomiast w Europie zachodniej świętowano 8 maja. Skąd ta rozbieżność? Gdy podpisywano w Berlinie bezwarunkową kapitulację Niemiec, był 8 maja, godzina 23:01. Zgodnie z czasem moskiewskim w ZSRR zegar wskazywał godzinę 1:01, a więc 9 maja. Ktoś nieznający historii naszego kraju mógłby zastanawiać się, czemu Polska obchodzi rocznicę tak jak Sowieci, skoro obowiązuje u nas czas środkowoeuropejski? My doskonale wiemy, że jeszcze długo po zakończeniu II wojny światowej byliśmy zależni od „Wielkiego Brata”. To też często podkreślają polscy politycy i historycy, że 8 maja to dzień zwycięstwa nad nazizmem, zakończenia wojny, ale niekoniecznie odzyskania całkowitej wolności przez Polskę. Mimo oficjalnej nazwy, dzień ten powszechnie w kalendarzach określany był od samego początku jako "Dzień Zwycięstwa". W 1946 Dzień Zwycięstwa był dniem ustawowo wolnym od pracy, ale od 1947 roku był wprawdzie świętem państwowym, ale dniem pracującym.
Historia Narodowego Święta Zwycięstwa i Wolności w Polsce
Od momentu uchwalenia święta przez kolejne kilkadziesiąt lat, aż do roku 1989, było to bardzo hucznie obchodzone wydarzenie, a punktem kulminacyjnym była ceremonia na Placu Zwycięstwa lub Placu Defilad w Warszawie. Z okazji tego święta państwowego w szkołach odbywały się uroczyste apele, pod pomnikami żołnierzy składano kwiaty i palono znicze. Polscy żołnierze brali też udział w paradach w Moskwie, gdzie Dzień Zwycięstwa również był ogromnym wydarzeniem. Ze względu na sytuację polityczną, w odgórnym przekazie społecznym podkreślano rolę żołnierzy ZSRR w zwycięstwie nad Niemcami, ale Polacy przede wszystkim upamiętniali rodaków, dziadków, ojców, matki walczących o odzyskanie ojczyzny. Kiedy jednak doszło do zmian ustrojowych pod koniec lat 80., zaprzestano oficjalnych uroczystości, mimo tego, że Narodowe Święto Zwycięstwa i Wolności cały czas było oficjalnym świętem państwowym. Na szczęście w wielu miastach jednostki wojskowe razem z samorządami organizowały własne obchody.
Dzień Zwycięstwa współcześnie
Kiedy zbliżała się 70. rocznica zakończenia II wojny światowej w Europie, niejako przypomniano sobie o święcie, a dokładnie zrobił to dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN Andrzej Zawistowski. W 2015 roku Sejm RP zniósł Narodowe Święto Zwycięstwa i Wolności obchodzone 9 maja, jednocześnie zastępując je Narodowym Dniem Zwycięstwa w dniu 8 maja.
Obecne obchody święta są zdecydowanie skromniejsze, niż w czasach PRL. W Wielu miastach mają jednak miejsce uroczystości upamiętniające zakończenie II wojny światowej, przede wszystkim składanie kwiatów i zniczy pod pomnikami żołnierzy oraz nabożeństwa w kościołach. Organizowane są również konferencje tematyczne, wystawy tematyczne w muzeach, debaty w mediach. W kultywowaniu tego zapomnianego nieco święta angażują się przedstawiciele związków kombatanckich, służb mundurowych, duchowni, władze rządowe i samorządowe, jak młodsi, harcerze, uczniowie szkół. Jest więc nadzieja, że młode pokolenie będzie kontynuować pamięć o przodkach, którzy brali udział w II wojnie światowej.
Zgoda na wykorzystanie Twoich danych osobowych w celach
Spersonalizowane reklamy i treści, pomiar reklam i treści, opinie odbiorców, rozwój produktu
Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
Twoje dane osobowe będą przetwarzane, a informacje z Twojego urządzenia (pliki cookie, unikalne identyfikatory itp.) mogą być wyświetlane i zapisywane przez zewnętrznych dostawców lub im udostępniane. Mogą też być wykorzystywane przez tę witrynę. Niektórzy dostawcy mogą przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie uzasadnionego interesu. Możesz się na to nie zgodzić, zmieniając opcje poniżej. Link umożliwiający wycofanie zgody znajdziesz u dołu tej strony