W kalendarzu świąt nietypowych znajduje się cała gama najróżniejszych wydarzeń: od tych poważnych, jak promowanie świadomości na temat chorób czy niesprawiedliwości, po rocznice historyczne i te lekkie, miłe i przyjemne jak
Dzień pizzy,
postaci z bajek czy
Dzień Teściowej. Jest jeszcze miejsce na te najbardziej zwariowane, a najlepszym przykładem jest Dzień bez Spodni (No Pants Day).
Historia Dnia bez Spodni
Kto mógł wpaść na pomysł takiego święta? Nietrudno się domyślić, że nie były to środowiska kościelne czy kółko gospodyń wiejskich. Trop prowadzi do studentów, co nie powinno nikogo dziwić. Według większości źródeł akcja zapoczątkowana została w połowie lat 80., kiedy niewielka grupa uczniów z University of Texas at Austin postanowiła świętować koniec semestru w samej bieliźnie.
Jest jeszcze inna teoria związana z początkiem święta. Według niej pewien mężczyzna poprosił żonę o wyprasowanie mu spodni do pracy. Tak jednak mocno pochłonięty był myślą że się spóźni na ważne spotkanie, że zapomniał ich założyć. Kiedy w końcu zdał sobie sprawę, że jest bez spodni, był już w metrze. W tym momencie nic już nie mógł z tym zrobić, więc pozostało mu uśmiechanie się i udawanie, że nic dziwnego się nie stało.
Obchody Dnia bez Spodni
To nieformalne święto przypadało zazwyczaj w pierwszy piątek maja, a po kilkunastu latach przerodziło się w oficjalne wydarzenie. Dokonała tego organizacja znana z łamania norm społecznych - Knighthood of Buh w 2000 roku wprowadziła Dzień bez Spodni na salony. Co więcej, został on spopularyzowany poza USA, m.in. w Kanadzie, Francji, Szwecji, Australii, Finlandii czy Wielkiej Brytanii.
Święto wyszło także poza granicę uczelni i campusów czy akademików. Przeważnie, choć nie tylko, młodzi ludzie protestują przeciwko tyranii spodni, chodząc do swoich biur bez tej części ubrania, spacerując po pubach, organizując grille czy imprezy. Ciekawą akcję zorganizowali twórcy amerykańskich komiksów, którzy na kartkach swoich dzieł rysowali popularnych bohaterów bez spodni. Cel był szczytny - zachęcenie czytelników do przekazywania darowizn na rzecz organizacji charytatywnych, które dostarczają ubrania potrzebującym.
Jak można obchodzić to święto w naszym kraju? Odpowiedź nasuwa się sama, ale problem pojawia się w przypadku mężczyzn, którzy chcieliby opuścić swoje miejsce zamieszkania. Panie mają inne opcje do wyboru, jak sukienkę czy spódnicę, ale panowie? Szlafrok? Do odważnych świat należy, więc mogą poinformować innych o święcie lub udawać że nic się nie stało, a wyjście w samej bieliźnie to normalna sprawa.
Okazje o podobnym charakterze
W kalendarzu świąt nietypowych znajdziemy jeszcze kilka podobnych okazji, m. in.:
Dzień bez Stanika,
Dzień bez Bielizny,
Światowy Dzień Jazdy Nago na Rowerze, czy Dzień Jazdy Metrem bez Spodni. To ostatnie święto często jest mylone właśnie z No Pants Day, nawet historia faceta, który zapomniał ubrać spodni i wsiadł do metra bez tej części ubrania bardziej by tu pasowała.
Spodnie - historia i etymologia nazwy
Pochodzenie słowa „spodnie" związane jest bezpośrednio z zastosowaniem tej części garderoby. Nasi przodkowie nosili szaty i suknie do kostek, ale przeszkadzało to mężczyznom jeżdżącym na koniach w swobodnym poruszaniu się. Tak więc spodnie oznaczały „spodni ubiór, coś noszone pod spodem“.
Jeśli chodzi o historię spodni, to archeolodzy okryli wełniane spodnie w zachodnich Chinach pochodzące sprzed ponad 3000 lat. Przez lata zmieniały się pod względem przeznaczenia czy materiału, stały się również normalnym elementem ubioru u kobiet. Dziś ludzie mają po kilka par, m. in. spodni dresowych, do garnituru czy jeansów, tak więc
No Pants Day dotyczy praktycznie każdego z nas.