W odróżnieniu od chrześcijan zachodnich obchodzących wigilię Narodzenia Chrystusa 24 grudnia, kościoły prawosławne świętują 6 stycznia. To z powodu obowiązującego u nich kalendarza juliańskiego, który jest opóźniony według gregoriańskiego o 13 dni. Kościół prawosławny nie przyjął reformy kalendarza wprowadzonej przez papieża Grzegorza XIII w 1582 roku.
Wyznawcy obrządku bizantyjskiego z Warszawy, Wrocławia i z niektórych zachodnich regionów Polski świętują w tym samym dniu co katolicy. Prawosławni z południowo-wschodnich regionów Polski obchodzą natomiast wigilię Narodzenia Chrystusa 7 stycznia.
Członkowie Kościoła wschodniego w pewnym sensie obchodzą więc gwiazdkę dwukrotnie. Świąteczny nastrój na pewno w pewnym stopniu im się udziela, skoro znajomi z pracy czy krewni robią świąteczne zakupy, na ulicach widnieją efektowne dekoracje i przystrojone choinki a wszędzie słychać kolędy. Zgodnie jednak ze swoją wiarą podczas katolickiej wigilii, powinno się pościć.
Post Filipowy
Boże Narodzenie tworzy listę 12 tzw. „wielkich świąt" w Kościele prawosławnym i jednym z czterech, które poprzedza post, nazywany Filipowym. W starym stylu trwa od 14 listopada (czyli według kalendarza juliańskiego) w nowym 27 listopada (zgodnie z kalendarzem gregoriańskim) (dzień św. Filipa Apostoła). 40 dniowy post ma uświęcić ostatnie dni roku sakramentem odnowienia duchowej jedności z Bogiem i przygotować do wigilii święta Narodzenia Chrystusa.
W porównaniu do chrześcijan zachodnich post obejmuje również spożywanie ryb, dotyczy to jednak tylko trzech dni: poniedziałku, środy i piątku. Po święcie swiatitiela Mikołaja (19 grudnia) rybę można spożywać tylko w soboty i niedziele, od 2 do 6 stycznia trzeba pościć w pełnej surowości. Jeszcze w dniu, w którym prawosławni zjedzą kolację wigilijną, wiele osób powstrzymuje się przed jedzeniem, a nawet piciem napojów.
Wigilia – prosfora, kutia i nocne czuwanie
Wigilia święta Narodzenia Chrystusa, czyli soczelnik lub nawieczerie, ma miejsce po nabożeństwie. Wtedy też przychodzi pora na pierwszy tego dnia posiłek i długo wyczekiwane zakończenie postu. Prawosławni zamiast opłatkiem dzielą się małym chlebem nazywanym prosforą. Wierni biorą go z cerkwi, chleb ten jest używany w Kościele wschodnim do konsekracji i komunii. Dawniej symbolizował on wszystkie dary przynoszone przez wiernych na nabożeństwa. Życzenia, czyli katolickie „wesołych świąt” to „Christos rożdajetsia - sławitie jeho" - „Chrystus się rodzi - wychwalajcie Go”.
W wigilijnym menu tradycyjnie widnieje 12 postnych potraw, wśród nich ryby (np. karp w galarecie, śledzie), kapusta z grzybami, pierogi, barszcz z uszkami, kisełycia (kisiel z owsa), szczułok (kompot z suszonych owoców) czy kutia. Ta ostatnia to tradycyjna potrawa kuchni wschodniej i dawnej polskiej kuchni kresowej. Przyrządza się ją z pszenicy, ziaren maku, słodu, miodu, bakalii, rodzynek i orzechów. Na stole powinny znaleźć się też chleb, miód i czosnek. Każda potrawa jest symbolem, np. czosnek to zdrowie, kutia to bogactwo, pierogi z makiem symbolizują szczęście, a barszcz to dobrobyt. Według tradycji powinno się spróbować wszystkich dań, bo w przeciwnym razie w przyszłym roku zabraknie nam szczęścia przypisywanego do danej potrawy. Tak samo wyznawcy obrządku prawosławnego unikają w wigilię święta Narodzenia Chrystusa kłótni czy wydawania pieniędzy, bo tak będzie przez następne 12 miesięcy. Po wieczerzy śpiewane są kolędy, w wielu domach kładzie się prezenty pod choinką.
Na prawosławnej wigilii, podobnie jak u katolików, nie może zabraknąć dodatkowego nakrycia dla niespodziewanego gościa oraz sianka pod obrusem. Jeśli chodzi o potrzebujących, to w miastach gdzie występują największe skupiska wyznawców prawosławia, czyli np. w Białymstoku czy Wrocławiu, w jadłodajniach można przyjść na darmową wigilię.
Wieczerzę wigilijną spędza się w gronie rodzinnym, najlepiej jak największym. To odniesienie do Groty Betlejemskiej, w której wokół Jezusa, Maryi i Józefa zgromadzili się mędrcy i zwykli pastuszkowie. Po soczelniku wierni udają się do cerkwi na swoją pasterkę, czyli nocne czuwanie. Tak jak u chrześcijan z zachodu, rozpoczyna się o północy, ale zamiast żłobka na środku świątyni wystawiona jest ikona Bożego Narodzenia przed którą wierni oddają pokłony. Obok niej widnieją przystrojone choinki.
W wielu miejscach kultywowana jest tradycja kolędowania. Zamiast szopki kolędnicy niosą jednak ogromną, ręcznie zrobioną gwiazdę.
Polska a prawosławie
W naszym kraju przeważają katolicy, ale wielu Polaków pamięta o tym by złożyć wyznawcom prawosławnego obrządku życzenia świąteczne. Łącznie z prezydentem, premierem oraz przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski. Warto też zauważyć, że liczba świętujących soczelnik wzrasta, choćby m. in. poprzez napływ imigrantów z Ukrainy. Największe skupiska prawosławnych są na wschodzie, na Podlasiu i Suwalszczyźnie. Hierarchowie Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego szacują liczbę wiernych na ok. 600 tysięcy, w około 250 parafiach.